Koronkarstwo
Koronkarstwo nie jest zbyt popularne, ale ma swoich zwolenników. Dzięki nim odbyły się warsztaty mało znanej koronki klockowej prowadzone przez Ewę Szpilę z Bobowej. Ostatni raz bawiłam się klockami około 9 lat temu. Miałam wtedy tak zwaną „fazę” na ten rodzaj koronki. do tego stopnia, że będąc na Malcie z kolegami, każdy miał za zadanie znaleźć klocki i negocjowaliśmy ceny. W ten sposób dzięki pracy zespołowej zdobyłam ok 40 klocków z Malty i Gozo, a do tego udało mi się zdobyć książeczkę ze wzorami maltańskimi.
Ale przecież nie o sobie miałam pisać:)Warsztaty były kameralne, więc prowadząca mogła każdemu poświęcić dostateczną ilość czasu. W ten sposób spotkały się osoby całkowicie zielone oraz zaawansowane.W skupieniu słychać było tylko ciszę. Ważne było żeby nie pomylić właściwego kierunku przerzucania klocków. Dawno nie było tak cicho na warsztatach.Zobaczcie co stworzyłyśmy.