Dziecięce szycie
5 dni mineło tak szybko, że nie zdążyłam tego zauważyć. Tak leci czas gdy dzieci są pełne energii, chęci a na koniec każdego dnia są zadowolone:) Wiele się działo, było kolorowo czyli tak jak lubię. Dopiero co skończyły się zajęcia, a już myślę o prowadzeniu kolejnych:) Dodatkowo wpadłam na nowe pomysły, które mam nadzieję uda mi się zrealizować jesienią. Oczywiście na pewno się nimi pochwalę:)
Na kolejny kurs zapraszam w sierpniu.