Zombi w nowym domu
W pracowni zagościł Zombiak. Zakupiony w sklepie ze starociami, obraz nędzy i rozpaczy, blady, po przejściach.
Nie wyglądał zachęcająco jak widać na powyższym zdjęciu, ale… dostał się pod opiekę do Ani Utko, która wyczarowała z niego prawdziwy manekin dziecięcy, który już nie straszy:) Nabrał koloru, odzyskał palce, wzrok mu się wyostrzył.
Lepiej mu z oczu patrzy.
Jednak nadal ma na imię Zombi:))))
Dziękuje Ani za pracę jaką włożyła w upiększenie Zombiaka i sam pomysł. Oto zdjęcie twórczyni i jej dzieła.