Eindhoven
We wrześniu.
Eindhoven małe miasteczko w Holandii. Zwiedzanie zajmuje mało czasu i też tyle mieliśmy:) Neogotycki kościół z zewnątrz urzekł mnie gargulcami, a wewnątrz pięknymi witrażami. Przy okazji zwiedziliśmy wystawę na temat wykopalisk pod kościołem.
Poniżej Muzeum Sztuki Współczesnej (Van Abbemuseum), dzie można podziwiać obrazy Picassa, Kandinsky’ego.
Istnieje więcej muzeów (m.in. DAF Muzeum, Muzeum Żarówki Philipsa) i małych kościołów, ale na nasze nieszczęście były zamknięte. Więc pozostało nam napawać się słońcem, popijając dobre piwo.
Zwiedzając miasto miałam wrażenie jakbym była w Anglii, ale w wersji czystej. Zadbane domy, czyste ogródki, śmietniki gdzieś schowane na boku. Robi to wrażenie, jak porówna się z angielskimi domami, gdzie przed domem jest wszystko:)
Spacerując po uliczkach znalazłam również craftowe rzeczy. Nie ma to jak dobry nos:)
Znalazłam również kilka gazet i wybrałam dwie, które mogę polecić ze względu na fajne projekty.
Oczywiście akcent krowiasty musi być:)