Praga i moda.
“Praskie domy mody 1900-1948” pod takim tytułem miałam możliwość oglądnąć i podziwiać wystawę w Muzeum Sztuk Dekoracyjnych UPM w Pradze. Muzeum mieści się blisko centrum (niedaleko mostu Karola), więc piechtą można spokojnie dojść.
Wystawa mieści się w dwóch pomieszczeniach dwupiętrowych. Nawet nie wiedziałam, że w Pradze było tyle domów mody. Rosenbaum, Podolska, Roubíčková i Barta, to najważniejsze. Oprócz opisów poszczególnych domów mody istniejących kiedyś w Pradze wraz ze strojami, oglądnęłam kilka starych filmów m.in. z pokazów mody z tamtych lat, jak projektowano suknie z jednego długiego kawałka tkaniny.
Na sali był również manekin wraz z formami odzieży, które można było poprzypinać do manekina i zobaczyć co z nich wyjdzie.
Ciekawostką wystawy był kubeł z wielkimi kawałkami organzy, a zamiast szpilek agrafki:) Tutaj przystanęłam. Zachęcali do stworzenia jakieś kreacji z tych prostych kawałków, bez użycia nożyczek, tak jak na filmie:) Zastanawiałam się i się nie odważyłam…
przez 15 minut. Obejrzałam jeszcze raz wystawę i … wróciłam:) Kto nie próbuje ten później żałuje:)))) Takim mottem kierowałam się, żeby nabrać odwagi do agrafkowania pod okiem zwiedzających:) Pierwsza myśl to kokarda i wyszło mi takie coś. Skromne, ale moje 🙂
Na drugim piętrze podziwiałam suknie z pocz. XX wieku. W szufladach można zobaczyć różne koronki i zdobienia tkanin. A te koronki klockowe, talie, gorsety, kamizelki, garnitury, lalki w ubrankach. Dzieła sztuki, które wiele wymagały od kobiet.
Uprzedzę, że za robienie zdjęć w muzeum się płaci, ale nim się dowiedziałam o tym zrobiłam kilka:)
Wystawa trwa do 13 maja, więc można jeszcze zdążyć pojechać:)